Zastanawiasz się czasami jak to jest, że jedni nie potrafią wydusić z siebie słowa w języku obcym, mimo że uczyli się go w szkole całe życie, a tymczasem inni już po kilku tygodniach od rozpoczęcia nauki zaczynają swobodnie komunikować się w tym języku?
Może mają jakiś wszczepiony komputer w mózgu, który przetwarza i zapamiętuje wszystkie informacje za nich? A może po prostu wiedzą, jak uczyć się języków?
Podejrzewasz na pewno, że to drugie. No więc właśnie, jak uczyć się języków?
Po pierwsze musisz wiedzieć, po co chcesz się uczyć tych języków. Załóżmy jednak, że wiesz to. W przeciwnym razie pewnie nie czytałbyś tego tekstu. Drugą kwestią, niemniej ważną, jest określenie mierzalnego celu. Do czego konkretnie będziesz używać tego języka i co dla Ciebie oznacza „znać język”. Kiedy będziesz mógł tak powiedzieć? Gdy będziesz mniej więcej rozumieć, co się do Ciebie mówi, czy dopiero jak będziesz rozwiązywać skomplikowane krzyżówki w tym języku?
Pamiętaj, aby określić swój cel, bo inaczej będziesz kręcić się w kółko.
Mamy już cel, to przejdźmy do metod. Czego potrzebujesz najbardziej? Umiejętności mówienia, pisania, słuchania, rozumienia czy jeszcze czegoś innego? Zasada jest prosta – w związku z tym, że najważniejsza jest praktyka, musisz jak najwięcej praktykować te elementy, które są dla Ciebie najbardziej istotne.
Jeśli chcesz rozmawiać – to jak najszybciej
zacznij mówić. Na początku, znając tylko kilkanaście słów, do lustra w łazience, albo kierownicy w samochodzie, ale potem, wraz z ciągłą nauką słownictwa, coraz częściej do ludzi.
Wspomniałem o nauce słownictwa. Tak, to na początku najważniejszy element! Bez tego nie ruszysz. Jeśli nie znasz słów to na nic Ci konstrukcje gramatyczne czy poprawna wymowa, skoro nie znasz słów.
Przy użyciu odpowiednich technik możesz uczyć się nawet kilkudziesięciu nowych słów każdego dnia. Bez żadnego superumysłu czy supertechnik jesteś w stanie zapamiętać kilka słów dziennie, a co za tym idzie, w kilka tygodni poznasz kilkaset słów. Co jest już naprawdę sporą bazą do tego, żeby dogadać się na podstawowym poziomie.
Czy potrzebujesz gramatyki?
Na początku potrzebujesz jedynie absolutnych podstaw, żeby wiedzieć jak łączyć słowa w zdania oraz jak wyrazić coś, co było, co będzie lub co jest teraz. Żaden kurs językowy nie sprawi, że zaczniesz poprawnie budować zdania ze słów, których się nauczyłeś, dopóki nie zaczniesz używać ich w praktyce.
Poza nauką słówek i praktyką, która powinna stanowić dużą część treningu językowego, pamiętaj też o takich elementach, jak pisanie, czytanie, słuchanie i rozumienie tego, co słuchasz.
Aby pogodzić wszystkie te elementy, stwórz plan nauki. Masz już cel, teraz zaplanuj, co zrobisz każdego dnia, aby przybliżyć się do Twojego celu. Planując każdy dzień, określ ile czasu poświęcisz na naukę i rozplanuj w czasie wszystkie elementy, które będziesz ćwiczyć.
Np. chcesz przeznaczać 15 minut dziennie. Przez 5 minut czytasz jakiś artykuł, podkreślając słowa, których nie rozumiesz, następnie 7 minut słuchasz audiobooka w języku obcym, a ostatnie dwie minuty powtarzasz słowa, których uczyłeś się poprzedniego dnia.
Ok, a gdzie czas na naukę słówek? Przecież to najważniejsze!
Zgadza się, to najważniejsze. Dlatego też powinieneś uczyć się słówek rano w toalecie, w drodze do pracy, podczas przerwy na drugie śniadanie, stojąc w korku czy gotując obiad. Wykorzystuj miniprzerwy w ciągu dnia, aby nauczyć się dwóch, trzech nowych słów. Na pewno znajdziesz sporo takich przerw, dzięki czemu zauważysz, a właściwie nawet nie zauważysz, kiedy nauczyłeś się 15 słówek.
Nauka języka to ciągły proces, który może nie mieć końca. Ale już na początku drogi możesz korzystać ze zdobytych umiejętności, aby się komunikować. Nie musisz być profesorem językoznawcą, aby się dogadać, i to jest najpiękniejsze 🙂